
#PL6 Zapowiedź Pruszków - Radom
PL6
Pruszków – Radom
29.12.2018r.
Warszawa – SOCCER Arena
Rok 2018 kończymy z przytupem! 29 grudnia o 20:00 zobaczymy kolejny pojedynek w ramach Polskiej Ligi Szóstek. Na przeciw siebie staną dwa mazowieckie zespoły - Pruszków i Radom. Doświadczona Reprezentacja Pruszkowa w rozgrywkach PL6 ma za sobą już siedem spotkań, z których raz zwyciężyła, raz zremisowała i aż pięć razy musiała uznać wyższość rywala. W tym sezonie pruszkowianie nie rozegrali jednak żadnego meczu i starcie z radomianami będzie dla nich debiutem w rozgrywkach 2018/2019.
Z kolei Reprezentacja Radomia to absolutny świeżak w PL6 i do pierwszego gwizdka sędziego, tak naprawdę nic o nich nie wiadomo. Jedno jest jednak pewne - Pruszków będzie chciał pokazać, że ich dotychczasowy bilans nic nie znaczy, a Radom chce szturmem wedrzeć się do Polskiej Ligi Szóstek i w swoim pierwszym meczu pokazać, że będzie się liczył w grze o najwyższe cele. By dowiedzieć się więcej, postanowiliśmy przeprowadzić wywiad z kierownikami zespołów.
Każdemu z kierowników zadaliśmy po dwa pytania dedykowane oraz pięć pytań wspólnych.
Pierwszy na pytania dedykowane odpowiedział Dawid Szeluga z Pruszkowa
Co możesz powiedzieć o doświadczeniach Waszego zespołu w PL6?
Swoją przygodę zaczęliśmy od meczu z Reprezentacja Piaseczna, który wówczas był drugim meczem w historii PL6. Wynik był fatalny, ale wynikało to z dużych braków kadrowych. W zasadzie kadrę zbierałem wtedy 3 godziny przed meczem, bo ludzie wysypali się już w dniu spotkania.Totalna prowizorka. Potem wzięliśmy udział w dwóch turniejach: w Warszawie, gdzie zdobyliśmy jedyne punkty do tej pory i następnie w Toruniu.
Twój zespół ma na koncie już 7 meczów, ale wygrał tylko jedno z nich, dokładając do tego jeden remis. W tym sezonie będzie lepiej? Macie mocniejszy zespół?
Problemy kadrowe trzymały się Nas od samego początku i w zasadzie nie odpuszczały do wspomnianego turnieju w Toruniu. Tak naprawdę nigdy nie zagraliśmy w najlepszym zestawieniu. Chociażby fakt, że ja mam rozegrane trzy spotkania wynika z tego, że gdzieś coś nam się sypało po drodze. Teraz na pewno jest lepiej. Nie ma rzecz jasna wszystkich, ale jednak tym razem mieliśmy w kim wybierać i mamy zamienników w zasadzie 1 do 1.
Drugi pod lupę został wzięty Wojciech Górnicki z Radomia
Skąd pomysł przystąpienia do rozgrywek PL6?
Kompletny spontan. Jesteśmy totalnie świeżym punktem na mapie Polski, jeśli chodzi o rozgrywki Playarena, a ja osobiście mocno się w to wkręciłem. Na zjeździe Ambasadorów rozmawiałem z Dawidem, że warto by było zorganizować taki mecz. Ostatnio wróciliśmy do tematu i oto proszę - debiut w PL6 już za chwilę.
Do tej pory nie występowaliście w rozgrywkach PL6. Co możesz powiedzieć o swoim zespole?
W rozgrywkach reprezentacji miast faktycznie nie mieliśmy przyjemności brać udziału. Byliśmy natomiast już z kilkoma zespołami na EMP i nie szło nam najgorzej. W tym momencie skład to wyróżniający się zawodnicy z drużyn z górnej połowy tabeli. Mocno wierzę w ich umiejętności i sukces oraz w to, że będziemy stanowili zgrany zespół, mimo że część z nas zupełnie się nie zna.
Teraz czas na pytania wspólne:
Czy uważasz, że Polska Liga Szóstek to projekt rozwojowy? Jeśli tak to dlaczego?
Dawid: Uważam, że projekt daje ciekawe możliwości. Mamy sformalizowany projekt, który rzecz jasna rozwija się naturalnie, samoistnie i przy wkładzie masy fantastycznych ludzi. Zawodników czy przede wszystkim Ambasadorów, którzy organizują mecze czy też zbierają kadry. Poza tym właśnie sami zawodnicy mają dodatkową zajawkę, bo fajnie jest być w jakiejś reprezentacji.
Wojtek: Ciężko mi wypowiedzieć się na ten temat. Póki co, staliśmy zupełnie obok tego projektu. Fajnie, że powoli się to rozkręca, jednak wciąż wiem, że potencjał tego projektu jest jeszcze większy, a to dlatego, że potencjalnych miast, które mogłyby wziąć w nim udział jest jeszcze co najmniej kilka.
Czy przeprowadziliście bądź macie zamiar przeprowadzić trening przed meczem?
Dawid: Mamy jeden trening zaklepany i drugi w planach, ale ze względów głównie infrastrukturalnych może być problem z tym drugim. Selekcjoner kadry zawsze próbuje zorganizować jak najwięcej gier treningowych, ale tu czas i okres jaki się zbliża, powoduje mniejsze możliwości.
Wojtek: Niestety, zupełnie nie. Wyszło to dość spontanicznie. Skład poznałem na dwa tygodnie przed spotkaniem. Wypadł mi wyjazd służbowy do Anglii, a u nas w mieście to ja głównie zajmuje się organizacją i podziałem obowiązków. Krótka odprawa przed meczem i dajemy z siebie wszystko - taki mamy plan. Mimo wszystko traktujemy to jako zabawę.
Jak wyglądała selekcja u Was w mieście?
Dawid: Za kadrę odpowiada jej selekcjoner - Kacper Flis. To on wybiera kadrę, odpowiada za treningi. Ja czuwam tylko nad tym procesem, gdzieś podpatruję. Kacper zna doskonale możliwości wielu zawodników, bo obserwuje wiele spotkań w trakcie sezonu. Choć jest dość kontrowersyjny, to jednak mocno przykłada się do całego procesu selekcji i wybrania kadry, która klaruje się w jego głowie, właśnie będąc na meczach ligowych. To chyba najprostszy i skuteczny sposób dobrania właściwych ludzi.
Wojtek: Jak już wspomniałem, wraz z pozostałą grupa Ambasadorów wybraliśmy wyróżniających się zawodnikow z drużyn z górnej połowy tabeli. Myślę, że to miłe wyróżnienie dla nich. Część osób niestety nie sprzyjał termin, więc uzupełniliśmy skład częścią Ambasadorów (wbrew pozorom są to również wiodące postaci w swoich zespołach-również w górnej części tabeli).
Czego spodziewacie się po tym meczu?
Dawid:Przede wszystkim emocji. Umówieni jesteśmy na rewanż na wiosnę, tylko już w Radomiu. Także powiedzmy, że lepszą drużynę wyłoni dwumecz.
Wojtek: Zabawy, miłego spędzenia czasu, a być może wstępu do czegoś większego. Mamy w składzie chłopaków, którzy znają się mniej lub bardziej. Liczę że atmosfera w zespole będzie sprzyjająca, a samą podróż do Pruszkowa traktujemy jako przyjemny wyjazd i wyzwanie, któremu sprostamy. Dla mnie to jeszcze osobiste ambicja, aby udowodnić coś Dawidowi
I ostatnie pytanie: Kto wygra mecz?
Dawid: Wierzę w Naszą ekipę, ale nie lekceważę rywala. Liczę na zywciestwo, jednak jeśli będzie widoczna poprawa w stylu gry drużyny, to nie będzie bolało tak bardzo, jak chociażby w Toruniu, gdzie graliśmy brzydko i nieskutecznie, choć wtedy zmęczyć nas mógła lekko podróż. Teraz jesteśmy już silniejsi i chcemy pokazać, że Pruszków na mapie PL6 jeszcze namiesza
Wojtek: Nie będę się rozpisywał. RADOM. Zrobimy swoje i uciekamy do domu.
I na koniec humorystyczna adnotacja do pytania o trening od pozostałych Ambasadorów z Radomia:
"Trzeba było napisać, że nie będzie treningu bo u nas jak idziesz zapytać ciecia o termin to on tylko się śmieje i wracasz z niczym."
Za 7 dni będziemy świadkami aryciekawego spotkania pomiędzy Pruszkowem a Radomiem. Obie drużyny mają coś do udowodnienia. Pruszków chce w końcu zagrać mecz w optymalnym składzie i pokazać, że będą się liczyli na mapie Polski, a po przeciwnej stronie barykady jest Radom, który żądny jest trzech "oczek" w swoim debiucie w PL6.
29 grudnia o 20:00 zapraszamy na Soccer Arenę (ul. Annopol 24B, Warszawa) lub na fanpage playarena.pl, gdzie zostanie przeprowadzona transmisja LIVE.
Komentarze